Planowana budowa zakładu przetwarzania zużytego sprzętu elektrycznego i elektronicznego i recyklingu w Łosicach od dłuższego czasu budzi obawy mieszkańców. Przedstawiciele sołectwa, w którym ma powstać inwestycja, krytykują opinię biegłego na temat raportu oddziaływania tego przedsięwzięcia na środowisko.

Przypomnijmy, o tym, że w Łosisach ma powstać zakład przetwarzania ZSEiE i recyklingu informowaliśmy w czerwcu. Inwestycja wzbudziła spore obawy mieszkańców, którzy zbierali m.in. podpisy pod petycją przeciw budowie obiektu. Oficjalny sprzeciw w tej sprawie wystosowały do wójta Długołęki także okoliczne sołectwa, które domagały się odmowy wydania przez władze gminy decyzji środowiskowej dla tego przedsięwzięcia. Z kolei inwestor zapewniał, że nie ma nic do ukrycia i chętnie zapłaci za dodatkową analizę, przeprowadzoną przez niezależnych biegłych.

Całą sprawą zainteresowała się także posłanka Małgorzata Tracz, która w sierpniu złożyła interwencję poselską do wójta gminy w sprawie planowanej budowy zakładu przetwarzania zużytego sprzętu elektrycznego i elektronicznego i recyklingu.

We wtorek 1 grudnia na facebookowym fanpage’u Sołectwa Łosice pojawił się wpis na temat planowanej inwestycji.

Poznaliśmy już treść opinii biegłego na temat Raportu Oddziaływania na Środowisko Zakładu przetwarzania ZSEiE i recyklingu w Łosicach. Czytamy i oczom nie wierzymy, że taki dokument, pod rygorem odpowiedzialności zawodowej ktoś składa, a ktoś odbiera, opisuje fakturę i płaci. Nie, nie negujemy autorytetu eksperta. Nie musimy. Ta lektura dyskredytuje go sama – piszą autorzy posta.

Tłumaczą, że autor opinii zarzuca mieszkańcom, że wymyślili sobie drenaż rozsączający do gruntu.

Ten, który widnieje na zaktualizowanym przez inwestora Planie Zagospodarowania Terenu z dnia 05.12.2019. Czyżby autor opinii nie otrzymał kompletu dokumentacji do opiniowania? Czy po prostu nawet jej nie przeczytał, co akurat arogancko zarzuca mieszkańcom? – zastanawiają się przedstawiciele sołectwa.

I dodają:

Jako potwierdzenie, że drenaż jest planowany, zamieszczamy Plan Zagospodarowania Terenu udostępniony przez inwestora oraz fragment opinii biegłego, którego ocenę wiarygodności pozostawiamy Państwu.

Pełną treść wpisu znajdziecie poniżej.

Co z transportem?

W kolejnym wpisie Sołectwa Łozina poruszony został temat transportu związanego z planowaną inwestycją.

Nie oszukujmy się – wszyscy tej inwestycji ciężko doświadczymy. Tymczasem jednak w ekspertyzie doświadczamy cudów matematycznych i metodologicznych. Bo jak inaczej nazwać włączenie do natężenia ruchu gminnego wartość tranzytu S8? Widać jednak ekspertowi wolno więcej, więc doliczył transport, który naszym nie jest. Ale za to pozwala wygodnie wypłaszczyć to, co dla nas będzie Armageddonem i orzec – to promil. Ciekawostka, bo danych nie podał, promil ogłosił – piszą przedstawiciele sołectwa.

Zaznaczają, że ich posty nie służą powtarzaniu argumentów ze sprzeciwu.

Przeliczyliśmy po prostu liczby dostępne w Raporcie. Dostarczanych ma być średnio 82 tony śmieci DZIENNIE. A to tylko przywóz. A co z efektem przetworzenia? Średnio kolejne 82 tony – wyliczają.

Jak czytamy we wpisie na Facebooku, osobny dramat czeka Sołectwo Łozina.

Tu skutki zjazdu z S8 będą trudne do zniesienia przez nienormatywnie wąski przejazd. Oznaczać będzie także nieuchronną ruinę unikatowego Kościoła opisanego ostatnio nawet przez Gminę – pisze Sołectwo Łosice.

„Analizy wykazały, że nie ma zagrożenia”

Kilka miesięcy temu skontaktowaliśmy się z kierownikiem zespołu autorskiego, który opracował raport o oddziaływaniu na środowisko planowanego przedsięwzięcia w Łosicach.

Przeprowadzone przez zespół ekspertów analizy wykazały, że nie istnieje zagrożenie dla środowiska i zdrowia mieszkańców. Wszelkie istotne oddziaływania zamkną się w granicach terenu inwestora. Dodam, że najistotniejszym aspektem mogłaby być emisja hałasu, ale zakład tak zaprojektowano, że nie ma zagrożenia dla komfortu życia mieszkańców – wyjaśniał nam mgr inż. Krzysztof Okrasiński.

Ekspert podkreślał, że na terenie zakładu będą tymczasowo magazynowane niewielkie ilości takich odpadów niebezpiecznych, jakie mieszkańcy przekazują podczas zbiórek sprzętu elektronicznego.

Mogą to być np. stare lodówki lub niektóre rodzaje baterii. Tego typu odpady będą usuwane ze sprzętu przeznaczonego do rozdrobnienia i posegregowania – wyliczał.

Jak przekonywał Krzysztof Okrasiński, z instalacji do przetwarzania odpadów nie będą emitowane substancje niebezpieczne do powietrza.

Nie ma nawet źródeł takiej emisji. Elementy niebezpieczne zawarte w odpadach zostaną z nich ręcznie usunięte przed procesami rozdrobnienia, które powodują emisję zanieczyszczeń (wyłącznie pył). Źródłem emisji węglowodorów będzie wyłącznie spalanie paliw w pojazdach – tłumaczy.

Pytaliśmy także, czy został przeanalizowany wpływ inwestycji na ujęcie wody pitnej w Łosicach.

Wpływ na ujęcie jest jednym z głównych elementów raportu. Wykorzystaliśmy wiele eksperckich i naukowych źródeł danych do tej analizy. Woda jest ujmowana z głębokości 65 m i jest bardzo dobrze izolowana od zanieczyszczeń z powierzchni ziemi (zresztą gdyby było inaczej, to istniałaby potrzeba utworzenia strefy ochronnej wokół ujęcia). Zakład nie ma fizycznego sposobu wywołania takiego oddziaływania, które zagrażałoby ujęciu wody – zapewniał autor raportu.

Mieszkańcy zwracali też uwagę na potencjalne zagrożenie przez inwestycję parkowi i stawom w Szczodrem.

Nie przewiduje się odprowadzania wód i ścieków do rowu, nie ma zatem dla niego żadnego zagrożenia. Poza tym, stawy w Szczodrem są zasilane wodą z rzeki, a nie z rowu znajdującego się w pobliżu inwestycji – odpowiadał Krzysztof Okrasiński.

Podkreślał również, że zakłady przetwarzania odpadów elektronicznych są pod wyjątkowym nadzorem.

Co roku muszą przechodzić obowiązkowy audyt prowadzony przez niezależne akredytowane jednostki. Oprócz tego jest kontrolowany przez organy administracji – wyjaśniał.

Jak dodawał Okrasiński, wyspecjalizowane urzędy zweryfikowały wpływ na środowisko i uznały, że zakład nie generuje ryzyko istotnego oddziaływania na środowisko.

image 3 - Zakład w Łosicach. Sołectwo krytycznie o opinii biegłego
Projekt zagospodarowania terenu mat. inwestora